9/09/2012

33 rozdział

Z perspektywy Nialla w tle
-A ty co tak sam tu siedzisz?- zapytał się mnie Zayn, który nagle pojawił się w ogrodzie. Spojrzałem na Malika i zauważyłem, że jest bardzo zmęczony. Nie lubi wcześnie wstawać, a dzisiejszego poranka wszyscy musieliśmy bardzo szybko pojawić się w studio by ostatecznie zakończyć nagrywanie płyty. Na szczęście już wszystko jest nagrane i w najbliższym czasie nie będziemy musieli pojawiać się tam codziennie. No chyba, że któreś z nas będzie musiało coś dogrywać. Wtedy pojawią się zapewne jakieś komplikacje. Zayn ubrany był dzisiaj w szarą koszulkę z kieszonką, czarne rurki, które opinały jego chude nogi oraz tego samego koloru motocyklowe buty. Ostatnio na swojej jak zwykle postawionej grzywce zrobił blond pasemko. Na początku bardzo się zdziwiłem, gdyż zawsze mówił, że ten kolor nigdy nie będzie do niego pasował. Aż tu nagle wczorajszego wieczora wrócił z miasta i zobaczyliśmy, że jego włosy ozdabia jedno blond pasemko. Jednak trzeba przyznać, że pasuje to do jego stylu.
-Myślę- odpowiedziałem przyglądając się pustemu ogrodowi. Nie przywiązujemy zbytniej uwagi do niego, gdyż mało czasu tutaj spędzamy. Można znaleźć tu kilka kwiatów, głównie róż oraz dużą huśtawkę, hamak i stół z krzesłami. Zazwyczaj wyjmujemy to wszystko latem, gdy zbliża się czas naszego urlopu. Nie tylko lubimy dla zabawy wychodzić na jakieś imprezy. Czasami mamy ochotę posiedzieć w swoim gronie na świeżym powietrzu. Zayn usiadł obok mnie i wyjmując z kieszeni spodni paczkę papierosów zaczął przyglądać się ogrodowi. Wsadził do buzi jedną fajkę i podpalając ją zapalniczką uśmiechnął się.
-Mówisz, że myślisz- rzekł z lekką drwiną w głosie.- Hmm… To ciekawe- dodał zaciągając się papierosem. Po chwili wypuścił z buzi dym, robiąc z niego kształt kółek. Zacząłem lekko kaszleć, gdyż zbytnio nie przepadam za dymem z papierosa.
-Wiesz, że nie lubię gdy robisz to przy mnie- powiedziałem spoglądając na niego. On tylko uśmiechnął się do mnie.
-To o czym tak myślisz?- zapytał ponownie Zayn, wkładając do buzi papierosa.
-O o czym ja mogę myśleć?- spytałem retorycznym głosem spoglądając na swoją tapetę w telefonie. Na wyświetlaczu znajdowało się zdjęcie Alice, która spała. Wyglądała tak spokojnie i niewinnie. Jak gdyby nic nigdy w życiu ją nie męczyło. Jednak to właśnie przez swoje problemy opuściła Londyn. I mnie.
-Żadne z nas tak naprawdę nie wie co ty masz w głowie. Możesz myśleć o jedzeniu, spaniu, piosenkach, grze na gitarze, o mnie, o Harry’m, o Liamie, o Alice…- powiedział spoglądając przy ostatnim słowie na mnie. Słysząc imię mojej byłej dziewczyny posmutniałem. Spojrzałem w ziemię i jedną ręką zacząłem bawić się skrawkiem swojego białego T-shirtu. Drugą dłoń położyłem na swojej szyi, na której zawsze wisiał naszyjnik w kształcie koniczynki. Teraz najprawdopodobniej miała go na sobie Alice. No chyba, że wrzuciła go gdzieś w kąt i zapomniała o nim.
-Czyli myślałeś o Alice- powiedział kończąc już swojego papierosa. Naprawdę nie mogę uwierzyć w to, że w tak szybkim tempie go spalił.
-Dziwi cię to?- zapytałem lekko się uśmiechając. Zayn gasząc swojego papierosa odwzajemnił uśmiech. Podziwiam go za to, że nawet po zakończeniu związku z Franks nie uronił ani jednej łzy. Ale co się dziwić. To przecież Zayn Malik. Bad boy z Bradford. Też chciałbym po prostu zapomnieć o swoim zauroczeniu. Lecz niestety nie potrafię. Za bardzo zależy mi na młodszej Williams.
-Powinieneś ją zrozumieć, Niall- zaczął Malik.- Alice od początku była inną dziewczyną. Normalne osoby żeby wyleczyć się z anoreksji potrzebują pomocy jakiegoś psychologa lub chuj wie czego. A ona? Woli pobyć sama i zrozumieć wszystko. Jest naprawdę wyjątkową dziewczyną i widać że zależy jej na tobie.
-Gdyby jej zależało to by nie wyjeżdżała- odpowiedziałem spoglądając na róże, które znajdowały się w samym rogu ogrodu. Na którejś randce podarowałem jeden czerwony kwiat Alice. Pamiętam, że była bardzo szczęśliwa, gdy zobaczyła mój prezent dla niej.
-Boże, ty nadal nic nie rozumiesz. O-n-a w-y-j-e-c-h-a-ł-a b-y w-y-z-d-r-o-w-i-e-ć- powiedział literując to zdanie.- W ten sposób zrozumiesz czy ci to wyrysować?- zapytał przewracając lekko oczyma.
-Dobrze rozumiem. Po prostu chciałbym wiedzieć dlaczego kurwa nie chciała mi o tym powiedzieć. Po jaką cholerę to ukrywała?- zapytałem zastanawiając się nad tym. Zayn przejechał ręką po swojej nieogolonej twarzy i głośno westchnął. Następnie gestykulując lekko ręką powiedział:
-Alice nie chciała ci o tym powiedzieć, gdyż bała się twojej reakcji. Obojętnie czy powiedziała to Franks czy ona, to ty i tak zareagowałbyś tak samo.
Chciałem pośpiesznie zaprzeczyć, jednak domyślałem się, że Zayn zapewne ma rację. Bo tak naprawdę jaki normalny człowiek ucieszył by się na wieść, że jego druga połówka wyjeżdża. Nie wiem jak inne osoby, ale ja na pewno nie skakałbym ze szczęścia. Nawet nie wiem dlaczego oboje wybuchliśmy głośnym śmiechem.
Czasem dobrze jest mieć wokół siebie przyjaciół, którzy wesprą cię na każdym kroku. Gdyby nie Zayn, Liam, Louis czy Harry wylądowałbym zapewnie w wariatkowie. Traktujemy się jak bracia. Nie pozwalamy by któremuś stała się krzywda i staramy się by każdy był zawsze szczęśliwy. Najlepszym przykładem jest Zayn, któremu podoba się F. Ale wie, że ona kocha Harry’ego i dlatego nie jest zły na Stylesa i na nią. Chce by oboje byli szczęśliwi. W pewnym
momencie Zayn przytulił mnie. Nie wstydzimy się okazywać sobie swoich uczuć. Wszyscy kochamy się jak bracia. Nasi fani wymyślają nawet przeróżne bromance związane z nami. Ziall jest połączeniem imienia mojego i Malika. A połączenie Nialla i Alice dla naszych fanów to Nialice. To poniekąd jest bardzo słodkie. Ale niestety teraz nie ma jej przy mnie. Jesteśmy tylko Alice i Niall. Chciałbym żeby ona do mnie wróciła. Mógłbym całymi dniami wymieniać dlaczego mi jej brak, ale nie mam aż tyle czasu. Ale może to i lepiej? Niedługo zbliża się trasa koncertowa, która ma trwać dobrych kilka miesięcy. Jak bym bez niej wtedy wytrzymał? Przecież nie mógłbym jej zabrać ze sobą. Alice ma szkołę, do której musi uczęszczać. Moje rozmyślenia przerwała Franks, która nagle pojawiła się w naszym ogrodzie. Ubrana była w luźny czarny top na ramiączka, pudrową spódniczkę z wysokim stanem, czarne jazzówki i tego samego koloru kapelusz. Przez ramię przewieszoną miała czarną torbę. Rzadko widzi się F w takim stroju, ale raz na jakiś czas trzeba się tak ubrać. Zwłaszcza, że dzisiejszego dnia mieli zakończenie roku szkolnego. Zayn widząc swoją byłą dziewczynę wstał i podszedł do niej.
-Cześć- powiedziała do niego lekko się uśmiechając. On tylko ją przytulił i oboje pocałowali się przyjacielsko w policzki. To świetnie, że po zakończeniu swojego związku oni nadal utrzymują przyjazne kontakty. Kiedy byli w swoim uścisku ktoś nagle zaczął dzwonić do Zayna. Uśmiechnięty od ucha do ucha wyjął swój telefon i gdy zobaczył kto dzwoni powiedział:
-Musze iść, mama dzwoni. Tak mamo?- zapytał, odbierając telefon. Wszedł do domu, zostawiając mnie samego z Franks. Brązowowłosa usiadła obok, a następnie mnie przytuliła.
-I jak tam na zakończeniu?- zapytałem nie chcąc rozmyślać o Alice. Między starszą, a młodszą Williams jest podobieństwo. Może z wyglądu nie są identyczne, ale charakter poniekąd mają podobny. Obie są ciche i zagubione. Po Franky tego aż tak nie widać, ale jednak ona też ma jakieś swoje problemy. Alice i F nigdy nie proszą o pomoc, robią to tylko wtedy gdy już same sobie nie mogą sobie z czymś poradzić.
-Jak to na zakończeniu. Wszystkie zdałyśmy i trzeba się cieszyć- odpowiedziała jak zwykle oszczędzając słowa.
-A ona? Pojawiła się?- zapytałem spoglądając na dziewczynę Harry’ego. Ona tylko przecząco pokręciła głową i powiedziała:
-Nie. Wiedziałam, że się nie pojawi.
-Zawsze człowiek ma jakąś nadzieję- powiedziałem spoglądając w ziemię. F tylko wzruszyła ramionami.
-Nadzieja matką głupich- rzekła jak zwykle spoglądając gdzieś w dal. Tak często o czymś myślała. Sięgnąłem do tylnej kieszeni spodni i wyjąłem z nich dwa bilety lotnicze do Irlandii. Brązowowłosa spojrzała na nie i marszcząc lekko brwi zapytała:
-Wyjeżdżasz?
Przed odpowiedzeniem na zadane przez nią pytanie, westchnąłem.
-Przed wyjazdem Alice kupiłem dwa bilety do Irlandii. Chciałem ją tam zabrać zaraz po zakończeniu roku szkolnego. O trzeciej w nocy mieliśmy mieć wylot. Wiesz Franks, poznałem waszych rodziców więc czemu ona miałaby nie poznać moich? Jest dla mnie ważna i sądzę, że moja rodzina powinna znać moją dziewczynę. Bo przecież nigdy nie mieli możliwości jej poznać. Ale niestety bilety się zmarnują- powiedziałem chcąc porwać bilety. Jednak siostra Alice szybko wyrwała mi je z dłoni.
-Nie. Mam lepszy pomysł- powiedziała uśmiechając się. Ja jednak nie zrozumiałem o co jej chodzi, a ona widząc zdziwienie na mojej twarzy dodała.- Po co masz marnować pieniądze, Niall? Nie lepiej jest pojechać po moją siostrę do Bletsoe i zabrać ją stamtąd? Irlandia to dobry pretekst- rzekła, a ja uśmiechnąłem się. Nie dziwię się że ona ma aż tak dobre wyniki w nauce. Jest bardzo inteligentną osobą i to po niej doskonale widać.
-Ale nie mam czym pojechać do Bletsoe. Muszę jeszcze zdążyć ją tu przywieźć- powiedziałem ze smutkiem w głosie.
-Od tego masz przecież mnie- odpowiedziała z uśmiechem na ustach.- Idź się lepiej pakować. Musimy wyrobić się do nocy.
Z tej radości przytuliłem starszą Williams i powiedziałem:
-Dziękuję ci.
-Nie dziękuj. Idź się pakować.
Szybko wstałem z ziemi i pobiegłem do swojej sypialni przy tym mijając całującego się Liama z Blanką. Naprawdę robią to zbyt często. Wbiegłem pośpiesznie do swojego pokoju i wyjmując z szafy walizkę zacząłem do niej wrzucać po kolei wiele par spodni, bluz, bluzek, czapek oraz bielizny. Myślę, że ta ilość rzeczy wystarczy mi na tygodniowy pobyt w Irlandii. Mam nadzieję, że Alice będzie chciała pojechać ze mną i z Franks. Jeśli nie, to sądzę, że zabiorę ją tam siłą. Do torby wrzuciłem jeszcze kilka potrzebnych mi rzeczy i już byłem gotowy do podróży. Narzuciłem jeszcze na ramię plecak i dopiero wtedy opuściłem swój pokój. Zniosłem walizkę po schodach i postawiłem ją w korytarzu. Wszedłem jeszcze na chwilę do salonu i tam zauważyłem całą czwórkę oraz Blankę, Franks i Faith.
-Czyli powiadasz, że po nią jedziesz- powiedział Louis, który siedział obok naszej baletnicy. Zawsze wiedziałem, że coś ich do siebie ciągnie, ale dopiero po jej zarwaniu z Harry’m mam stu procentową pewność. Jeszcze nie są razem, ale czuję w powietrzu miłość.
-Yhy- odpowiedziałem uśmiechnięty od ucha do ucha.
-Za kilka dni jedziemy do Batley, więc przywieź ją tam. Stęskniłam się za nią- powiedziała Blanka, która jak zwykle wtulona była w swojego chłopaka. Dobrze, że do siebie wrócili. Zawsze sądziłem, że ich związek wiele przetrwa.
-Najpierw musi się zgodzić pojechać ze mną. Dopiero wtedy będziemy mogli dyskutować- powiedziałem spoglądając na blondynkę.
-Powiem ci, że jej zdanie mało mnie interesuje. Jeśli się nie zgodzi siłą wciągnij ją do samochodu i wywieź. Myślę, że Franks nie będzie miała nic przeciwko- powiedział, śmiejąc się Zayn. Jego była dziewczyna potwierdzająco kiwnęła głową, a ja ponownie się uśmiechnąłem. Naprawdę chcą by nam się udało.
-Może pojadę z wami- zaproponował Harry, a jego dziewczyna szybko zareagowała.
-Nie. Im mniej osób tym lepiej. Ja i tak robię tylko za kierowcę. Musimy już iść, Niall- dodała zwracając się w moim kierunku. Podszedłem do chłopaków i każdego uściskałem. Następnie podszedłem do Blanki i Faith, które także obdarowałem uściskiem.
-Powodzenia- powiedzieli prawie jednocześnie, gdy ja z Frankie opuszczałem nasz dom. Wsadziliśmy moją torbę do bagażnika jej małego auta, a następnie wsiedliśmy do środka. Wygodnie rozsiadłem się na moim miejscu. Franks wsadziła klucz do stacyjki i ruszyła.
-Czekają nas prawie dwie godziny jazdy- powiedziała, a ja oparłem głowę o szybę.
-Myślisz, że się zgodzi?- zapytałem włączając radio. Leciała akurat piosenka „you belong with me” Taylor Swift. Trzeba przyznać, że jest ona utalentowaną dziewczyną.
-Tak. Ona za bardzo cię kocha- powiedziała spoglądając na mnie. Chciałbym znowu usłyszeć od Alice te dwa słowa. Zawsze gdy je wypowiadała widziałem w jej oczach uśmiech. Mówiła je z prawdziwym uczuciem. Chciałbym żeby byłą tą jedyną. Gdy w milczeniu podążaliśmy z Franky przez Londyn zacząłem zastanawiać się dlaczego tak naprawdę mi pomaga. Może zależy jej na szczęściu siostry, ale na pewno ma też jakiś swój powód. Żadne z nas nie wie czy Al i F się pokłóciły. Wszyscy sądzimy, że między nimi doszło do ostrej kłótni, ponieważ gdyby było inaczej czerwono włosa kontaktowała by się ze swoją starszą siostrą. A one podobno nie rozmawiały ze sobą od wyjazdu. To trochę dziwne, ale mam nadzieję, że Alice wszystko mi wyjaśni, gdy nasze relacje polepszą się.
-Dlaczego to robisz?- zapytałem się Franky. Ona trzymając kierownicę dwoma rękoma i patrząc uważnie na ulicę odpowiedziała:
-Bo chcę wam pomóc.
-Nie. To nie tylko dlatego- dodałem, bacznie jej się przyglądając. Przez chwilę zauważyłem na jej twarzy smutek, jednak szybko powrócił na nią kamienny wyraz. Brązowowłosa głośno westchnęła i wystukując palcami o kierownicę zaczęła mówić:
-Przed obiadem rodzinnym Alice powiedziała mi, że chce wyjechać. Poprosiła mnie bym tobie nie mówiła, lecz ja uważałam inaczej. Powinieneś tak samo jak ja wiedzieć o tym od razu. Postąpiłam oczywiście inaczej. Z resztą jak zwykle. Alice wybiegła wtedy za tobą, a gdy wróciła pokłóciłyśmy się. Ona powiedziała za wiele słów, a ja… No cóż… Za wiele rzeczy zrobiłam- powiedziała lekko się kwasząc. Zapewne przypominała sobie o tamtej niezbyt przyjemnej dla nas wszystkich sytuacji.
-Czy ty…- zacząłem, lecz Franks szybko mi przerwała.
-Tak. Żałuję tego bardzo. Nie zdążyłam jej przed wyjazdem przeprosić. Ale sądzę że to za długo trwa. Powinnam ja przeprosić, a ona powinna wrócić. Nie tylko dlatego, że za nią tęsknię, ale też dlatego, że powinniście być razem.
Jej słowa podniosły mnie lekko na duchu. Jednak nie mogę uwierzyć, że siostra uderzyła siostrę. To troszeczkę niedorzeczne. Nie wyobrażam sobie tego, że moja Alice, która jest delikatna dostała w twarz od Franks, która jak widzieliśmy umie porządnie kogoś uderzyć. Z radia leciała jakaś wolna piosenka nieznanego mi wykonawcy więc postanowiłem na chwilę usnąć. Na pewno sen mi się przyda. Obudziło mnie dopiero szturchanie Frankie, która mówiła:
-Wstawaj Niall. Zaraz będziemy.
Niechętnie rozciągnąłem się oraz przetarłem oczy. Spało mi się dobrze, jednak strasznie bolał mnie kark. Poruszałem głową kilka razy w przód i tył. Dopiero gdy rozejrzałem się po okolicy, poczułem stres. Co mam powiedzieć Alice? „Cześć kochanie zabieram cię stąd”?, a może „Witaj chudzielcu. Jak się masz?”. Sądzę, że żadna z tych opcji nie była by dobrym przywitaniem. A może to właśnie Franks przejmie inicjatywę i powie pierwsze słowa? Mogę się domyślać, że gdy tylko zobaczę młodszą Williams zabraknie mi języka w buzi.
-Boisz się?- zapytała F spoglądając na mnie.
-Czuję się jeszcze gorzej niż przed występami- odpowiedziałem czując w brzuchu ścisk.
-Chcesz bym to ja powiedziała coś pierwsza?- zapytała, a ja z trudem połknąłem gule, która stanęła mi w gardle.
-Jakbyś mogła.
Moje serce z każdą sekundą biło coraz mocniej i szybciej. Czy to możliwe, że dziewiętnastolatek ma zawał serca? Mam nadzieję, że nie bo nie chciałbym znaleźć się w szpitalu. Brązowowłosa zatrzymała samochód, a ja całkowicie roztrzęsiony rozejrzałem się po okolicy. „Przytulnie tu”, pomyślałem przyglądając się domom.
-Jesteśmy- powiedziała Frankie wyjmując ze stacyjki kluczyk oraz zarzucając na ramię swoją torbę. Kilka razy głęboko westchnąłem i dopiero wtedy opuściłem samochód. Mój kierowca przyglądał się domowi i powiedział:
-Ładnie tutaj. Uwielbiałyśmy przyjeżdżać w to miejsce z Alice. Tu jest tak przyjemnie.
Po tych słowach podeszła do drzwi i przed zapukaniem w nie spojrzała na mnie. Z trudem podszedłem do niej i dopiero wtedy zapukała. Sztucznie uśmiechnąłem się mając nadzieję, że drzwi otworzy moja była dziewczyna. Niestety we frontowym wejściu pojawiła się brązowowłosa kobieta, która gdy nas zobaczyła zdziwiła się.
-Cześć ciociu- powiedziała miłym głosem Franky.- Jest Alice?- zapytała, a ciocia sióstr Williams potwierdzająco kiwnęła głową.
-Alice!- krzyknęła i w tym samym momencie siostra czerwono włosej sięgnęła do torebki. Słyszałem, że ktoś zbliża się do wejścia. Chcąc w jakiś sposób się uspokoić zwinąłem ręce w pięści, wbijając sobie w skórę paznokcie. Ciocia Franky i Alice bacznie nam się przyglądała. Gdy w progu pojawiła się Al ja zamarłem. Nadal wyglądała tak ślicznie. Ona zawsze tak będzie wyglądać. Nie zauważając mnie i swojej siostry zwróciła się do swojej cioci.
-Tak?
W tym samym momencie spojrzała na nas, a starsza Williams powiedziała:
-Cześć siostrzyczko. Przywieźliśmy twoje świadectwo.
W tym samym momencie wyciągnęła z torebki kartkę ładnie ozdobionego papieru i podała ją w stronę osłupiałej Alice.




Rozdział pojawił się wyjątkowo szybko, gdyż mamy weekend i mogłam specjalnie zarwać noc. Następny mam nadzieję, że pojawi się we wtorek lub w środę wieczorem. Ale oczywiście nic nie obiecuje, gdyż nie wiem jak to wszystko się ułoży. Zachęcam do komentowania :) I wciąż można zadawać pytania.


52 komentarze:

  1. Świetny :) Ciekawe jak bd wyglądała ich rozmowa, mam nadzieje że Niall weźmie się w garść i wszystko bd ok :) Czekam na następny!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, pozytywnie.

    Czekam na następny. xx

    OdpowiedzUsuń
  3. O rajciu!
    Nie no, świetne.
    Mam nadzieję, że będzie dobrze.
    Zawsze warto miec nadzieję...
    Kocham <333
    Niall's wife :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny! ; ]]
    Zapraszam do mnie AUTORKĘ I CZYTAJĄCYCH : *
    Mam nadzieję, że zostawicie coś po sobie, bo dzięki komentarzom i obserwowaniu mam większą ochotę pisać i bardzo was proszę o komcie : 3

    http://fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. AAAAAAAAAA Kocham Cię, Was, wg kocham tego bloga :D Już mnie zżera ciekawość, co będzie dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. genialny! No cudo. :D nie mogę się doczekać następnego. Umrę chyba z ciekawości. :D

    endless-world-of-emotions.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny z niecierpliwością czekam nn i zapraszam na http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super :) czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Meeeega !

    Zapraszam do siebie http://x3onedirectionx3.blogspot.com/ - mam nadzieje, że się spodoba i liczę na komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślałam, że pociągniecie dalej.
    Mam nadzieję, że Alice zgodzi się na wyjazd i znowu będzie z Niallem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja myślałam że po tym jak H i F będą razem będą okazywac sobie więcej uczuć ale to się jeszcze zobaczy. :) Rozdział świetny, czekam na kolejne.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Łeee, przerwać w takim momencie? :o
    Czekam na następny ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + napisałaś, że czekasz na nastepny u mnie więc proszę : )
      scars-future.blogspot.com , jest już 1 :P

      Usuń
  13. Mam nadzieję, że Alice zgodzi się na podróż do Irlandii i znowu będzie z Niallem
    Rozdział jak zawsze świetny :*

    OdpowiedzUsuń
  14. O Raju ..
    Nareszcie *.*
    Nie mogę się doczekać ich rozmowy . ; DD
    KOCHAM ; **
    Czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. "Nadzieja matką głupich"-moje ulubione powiedzonko ! Co do rozdziału jest świetny ! Mam nadzieję, że Alice zgodzi się jechać z Niallem do Irlandii i wybaczy dla Franks ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. no nie !! w takim moemencie przerywać ?! ;ooo
    Jak tak można ?! Mam nadzieję, że Niall i Alice będą razem, że Alice zgodzi się na wyjazd, bo to właśnie ta para była moją ulubioną ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. niee ! w takim momencie, no wiesz co !? ;c ale rozdział cudowny, jak zwykle z resztą ;* kocham tego bloga ;33 ja także mam nadzieję, że Alice i Niall się pogodzą i będą ze sobą *__* czekam na, pisz szybko xoxo

    OdpowiedzUsuń
  18. Super czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. o matko biedny Niall jestem ciekawa co sie sanie dalej jeszcze zatrzymałaś w takim momencie o matko!!
    Alice co czułaś jak zobaczyłaś Nialla?
    F przeprosisz siostre??
    czekam na kolejny Paulina xxx

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej. opowiadanie jest świetne no ale mam takie dziwne pytanie. Czy postać Frankie jest z jakiegoś filmu. ? Bo widzę, tu dużo różnych animacji z nią. I jakbyście mogły to możecie mi napisać skąd to . ? mam nadzieję, że przeczytacie i odpowiecie szybko. dziękuję z góry xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio ? Kurde wiedziałam, że skądś ją kojarzę. a przeciez oglądała. ahaha. dzięki

      Usuń
  21. super!! czekam z niecierpliwoością na kolejny rozdział! Xxx

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajne
    Zapraszam do mnie :
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. jak zwykle powalający :D
    Doczekałam się... :p

    Z kogo perspektywy bd następny rozdział ? :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Aaaaa ♥
    Ale fajnie.
    Teraz czekam na Alice i Nialla ♥♥♥

    keep-calm-and-go-to-england.blogspot.com <-- Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  25. Świeeetne !!!! kiedy dodacie kolejny ?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + NIe musicie mi pisać w komentarzach o następnych, mam was w obserwowanych, także widzę :)

      Usuń
    2. ok :) następny może w środę lub w czwartek, ale nic nie obiecuje - Alice :)

      Usuń
  26. Przepraszam, że nie skomentowałam ostatniego rozdziału, wszystko przez szkołę - też jestem w 3 klasie ;/
    Ten odcinek jest cudowny, kolejny raz powtórzę, że uwielbiam tego Irlandczyka! :D Jest tak słodki, że bije na głowę wszystkie kremówki, babeczki itd. :) (jestem na diecie, wybaczcie xD) Cieszę się też, że Blanka i Liam się zeszli. Tak jak pisałyście, są swoimi przeciwieństwami, uzupełniają się. Pozdrawiam, Ania. <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Siema
    zajebisty jak zwykle... Ej oglądam skinsów i historia Franky jest troche podobna do historii Effy, wzorowałyscie sie na niej?I z czyjej perspektywy będzie następny oraz ile do końca bloga?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia Franky potoczyła się inaczej niż Effy. Może jakieś podobieństwo jest, jednak nie wzorowałam się na niej. Następny jest z perspektywy Alice a do końca zostały 3 rozdziały-Alice

      Usuń
    2. Ihateyoubitch.9/11/2012 5:03 PM

      ja mam czasami wrażenie że jak czytam waszego bloga, to to jest napisane na podstawie skinsów ;D ale nie przejmuję się tym ;D
      kocham effy, franky i waszego bloga więc to nie robi mi różnicy ; DD ;*

      Usuń
  28. pytanie do autorek: macie chłopaków? (lub czy w czasie pisania tego bloga, miałyście?) przepraszam za ciekawość, ale odpowiedzcie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żadna z nas nie miała chłopaka i obecnie go nie ma - Alice :)

      Usuń
  29. będzie dzisiaj <3 ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest mała szansa, że do wieczora napiszę cały rozdział. Dopiero się do niego zabieram, ale jutro powinien się już pojawić. Przepraszam za opóźnienia- Alice :)

      Usuń
  30. dobra, mam do was pytania trochę z innej beczki ;D
    skoro oglądacie skins, to jakie postaci was urzekły, jakie są waszymi ulubionymi i jaka para najbardziej wam się podoba? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oglądałam tylko ja i Franks. Ja uwielbiam najbardziej postać Cassie mnie urzekła, a najbardziej lubię Emily, Effy,Grace, Naomi, Richa, Cooka, JJ, Freddiego, Frankie i Sida. Ja zawsze byłam wielką fanką Cassie i to ją i Sida kocham najbardziej. Uwielbiam też historię trójkącika Effy/Cook/Freddie i uwielbiam Naomi i Emily. Frace i Richowi też życzyłam powodzenia- Alice :)

      Usuń
    2. dla mnie najlepsza od samego początku była Effy. No i mój ulubiony Chris <3 potem przyszedł cudowny Freds, którego kocham całym sercem, to samo z Cookiem. Lubiłam związek Grace i Richa bo był inny, ciekawy. - Franks xx

      Usuń
  31. hahaha to zupełnie tak jak ja ♥
    cassie jest wspaniała sama w sobie, a o franky i effy nie wspomnę. ;D są wspaniałe ;D
    jednak osobiście uważam że fredds i ef są dla siebie stworzeni ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. kiedy nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najprawdopodobniej w piątek wieczorem. dopiero skończyłam robić lekcję i się uczyć. mam mało czasu na pisanie rozdziałów. bardzo przepraszam - Alice :)

      Usuń
    2. hmm a nie miał być dzisiaj?

      Usuń
    3. miał, ale przepraszam że mam szkołę i inne obowiązki. piszę go teraz ale nie napiszę wszystkiego dzisiaj - Alice :)

      Usuń
  33. Omg pisz proszę szybko nexta *-*

    OdpowiedzUsuń
  34. KIEDY BĘDZIE <3?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie sprawdzamy 15-20 min i będzie - Alice :)

      Usuń
  35. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń